Kodeks Pracy reguluje kwestie związane z odpowiedzialnością pracodawcy za wykroczenia przeciwko prawom pracownika. Grzywna w kwocie od tysiąca do trzydziestu tysięcy złotych przysługuje za wykroczenia tj. zawarcie umowy cywilnoprawnej, tam gdzie przepisy mówią o konieczności zawarcia umowy o pracę, za niezawiadomienie właściwego okręgowego inspektora pracy, w formie pisemnej lub elektronicznej o zawarciu umowy o pracę oraz przyczyn zawarcia umowy do pięciu dni roboczych od zawarcia tej umowy z pracownikiem.

Za nie potwierdzenie na piśmie umowy o pracę przed dopuszczeniem pracownika do pracy, a także za wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy z pracownikiem bez wypowiedzenia naruszając rażąco przepisy prawa. Grzywna grozi również za stosowanie wobec pracowników kar innych niż te, które przewidziane są w przepisach prawa oraz za nieprowadzenie dokumentacji pracowniczej i nie przechowywanie dokumentacji pracowniczej przez okres zawarty w przepisach lub za przechowywanie tej dokumentacji w miejscu, które grozi ich uszkodzeniu lub zniszczeniu. A także wtedy gdy naruszone zostają przepisy o uprawnieniach pracowników, które związane są z rodzicielstwem oraz zatrudnieniem osób młodocianych.

Również w sytuacji, gdy pracodawca nie wypłaca terminowo wynagrodzenia lub bezpodstawnie go obniża, a także gdy nie udziela pracownikowi przysługującemu mu urlopu wypoczynkowego, obniża wymiar tego urlopu lub nie wydaje świadectwa pracy w terminie, podlega karze od tysiąca złotych do nawet trzydziestu tysięcy złotych. Tej samej wysokości kary podlega, pracodawca, który wbrew obowiązkowi nie wykonuje orzeczenia sądu pracy lub ugody zawartej przed komisją pojednawczą lub sądem pracy.

Grzywna w tej wysokości nakładana jest też na osoby odpowiedzialne za zapewnienie stanu bezpieczeństwa oraz higieny pracy, nie przestrzegające tych przepisów oraz niezapewniające bezpieczeństwa budynków, maszyn, a także gdy wbrew obowiązkowi nie zawiadamiają właściwego okręgowego inspektora pracy, prokuratora lub innego właściwego organu o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy.

Natomiast w sytuacji gdy pracownik, jest osobą wobec której toczy się postępowanie egzekucyjne świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności z budżetu państwa w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów i zalegania przez niego ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż trzy miesiące, pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu podlega karze grzywny od tysiąca pięćset zł do czterdziestu pięciu tysięcy zł.

Własne cztery ściany to dobytek życia, miejsce odprężenia i setki pięknych wspomnień. Utraty tych wartości nie zrekompensują żadne pieniądze, dlatego warto chronić je jak najlepiej. Jeśli masz własny dom, poza ubezpieczeniem warto zaopatrzyć go w serię czujników, które nawet jeśli nie uchronią mienia i zdrowia właściciela, dadzą poczucie bezpieczeństwa domownikom, gdy są oni wewnątrz lub poza nim.

Producenci inteligentnego asortymentu wyszli naprzeciw oczekiwaniom klientów, tworząc sensory wykrywające ruch, smog, temperaturę, toksyny i poziom wody. Zaawansowane systemy ochronią dom przed złodziejami, powodzią, pożarem i zatruciem czadem. Co więcej, same włączają alarm w przypadku zagrożenia i powiadamiają o nim służby bezpieczeństwa.

Zautomatyzuj drzwi i okna

Kontrola okien i rolet elektrycznych to niezrównany komfort, który zapobiega ewentualności pozostawienia złodziejowi łatwej drogi do naszego domu. Okna da się zamknąć w każdym momencie, a także zautomatyzować ten proces i zapewnić pomieszczeniom optymalny przepływ powietrza w ciągu dnia. Nawet rolety antywłamaniowe nie dadzą nic, jeśli nie są uzbrojone. Dlatego sterowniki do okien i rolet (shutterbox) są równie pomocne co czujniki otwarcia drzwi wejściowych (doorbox).

Postaw na czujniki

Przy instalacjach centralnego ogrzewania i gazowych podgrzewaczach (tzw. junkersach), ryzyko zatrucia tlenkiem węgla jest duże, podobnie jak przy piecach, kuchence i kominku. Niewidzialny zabójca działa skutecznie, a żeby go unieszkodliwić trzeba zaopatrzyć się w czujniki CO. Najczęściej tego rodzaju sensory są oparte o sieć ZigBee lub Z-wave. Oczywiście użytkownik przy zaistnieniu zagrożenia dostanie na smartfon stosowny komunikat.

Na tej samej zasadzie działają czujniki dymu, które uchronią dobytek przed ogniem. Rejestrują one choćby dym papierosowy, dając komunikat właścicielowi. Znakomicie współgrają ze zraszaczami i innymi systemami przeciwpożarowymi.

Czujniki zalania to niewielkie kostki, które możemy zainstalować za pomocą taśmy dwustronnej lub kołków rozporowych. Po wykryciu wody zamykają one elektrozawory w całym domu, zapobiegając powodzi. Jeśli choć raz zdarzyło ci się zalać podłogę, warto zainwestować w ten sprzęt.

Poza tym do nabycia są jeszcze czujniki temperatury. Są pożyteczne nie tylko do mierzenia warunków atmosferycznych, ale także do alarmowania o pracy ogrzewania i wyłączenia go, gdy zajdzie taka potrzeba. Nawet prosty czujnik temperatury (temp sensor) uratuje cię od pożaru. Do zajęcia się ogniem domu wystarczy czasami naprawdę niewiele, a ściślej rzecz ujmując, jedna iskra.

Bezpieczeństwo to także zdrowie

Gdyby tego było mało, na rynku pojawiły się czujniki jakości powietrza, za pomocą których można zmierzyć każdy parametr atmosfery. Mogą one na bieżąco informować domowników o obecności szkodliwych dla zdrowia pyłów, znajdujących się w domu oraz na zewnątrz.Niemal natychmiast wykrywają obecność najbardziej trujących substancji obecnych w smogu – pyłów zawieszonych (PM1; PM2,5; PM10) – niewielkich cząsteczek stałych, mogących poprzez układ oddechowy przedostawać się do układu krążenia a następnie do całego organizmu.

Pomocny monitoring

Kamery domowe coraz liczniej pojawiają się na rynku Smart Home. Warto je mieć ponieważ to właśnie monitoring pozwala mieć cały dom oku. Są także świetną alternatywą dla czujników ruchu, bo dają więcej informacji na temat zdarzeń w obserwowanym obszarze.

Praktyczne rozwiązania

Niebywałą zaletą systemu bezpieczeństwa jest modułowość sprzętu z centralami sterującymi, jak i bez nich. Zarówno jeden, jak i drugi typ inteligentnego asortymentu posiada możliwość dobudowy zestawy, o kolejne części. Dzięki temu, to ty decydujesz jak zaawansowana ma być twoja sieć, a co za tym idzie, ile pieniędzy na nią wydać. Warto dodać, że zakup czujników to często wydatek rzędu kilkuset złotych, co nie jest wygórowaną stawką, w zamian za ochronę domu i bezpieczeństwo osób w nim przebywających.

Czujniki bezpieczeństwa zostały docenione w Ameryce i na zachodzie Europy. Biorąc pod uwagę asortyment Smart Home, systemy bezpieczeństwa są wybierane w 63% spośród wszystkich produktów. Potrzeba czasu, by zostały one spopularyzowane w Polsce i na dobre zakorzeniły się pod każdą strzechą. Systemy alarmowe świetne korelują z domową automatyką, która wyręcza nas w codziennych czynnościach. Chodzi przecież o stworzenie jednego środowiska, które będzie niezawodne w każdej sytuacji.

Pamiętajmy, że system uratować nas tam, gdzie zawodzi człowiek. To tylko tyle i aż tyle.

Zakup mieszkania to zawsze trudna decyzja, bo niestety dla większości z nas wiąże się z koniecznością sięgnięcia po wieloletni kredyt hipoteczny. Po prostu mieszkania są drogie i nie poradzimy sobie, jeśli nie skorzystamy z pożyczki, a ta zwiąże nas z bankiem na wiele lat. Czy decydować się na to zaraz po studiach? A może dopiero wtedy, gdy zdecydujemy się na stały związek? Który moment jest dobry?

Nie chcesz dłużej wynajmować mieszkania

Wiele osób zaczyna zastanawiać się nad zakupem mieszkania tylko dlatego, że wydaje im się, że płacenia za wynajem jest zupełnie nieopłacalne. Najprostszy schemat myślenia wygląda w ten sposób „tyle ile płacę za wynajem, mogę przeznaczyć na spłatę raty kredytu, a będę spłacał swoje, a nie inwestował w cudzy lokal”. To oczywiście prawdziwa teza, tylko pamiętajmy, że pozbywając się zobowiązania związanego z wynajmem, jednocześnie wpadamy w kolejne, a nasz związek z bankiem będzie daleko trwalszy. Nie dość na tym, spłacamy nie tylko zaciągnięty kredyt, ale też jego koszty, marże i odsetki. Wynajem ma sporo zalet: możesz zmienić miejsce zamieszkania, kiedy chcesz, czy też możesz wynająć coś tańszego, jeśli brakuje ci pieniędzy. Kupione na kredyt mieszkanie nie jest tak łatwe do sprzedania, bo po prostu z pewnością zajmie to zdecydowanie więcej czasu. Nigdzie też nie jest powiedziane, że inwestycja będzie idealnie trafiona i czy przy sprzedaży, po prostu nie stracisz.

Odrzuć stereotypy

Wszyscy moi znajomi, mają już mieszkanie. Dorosły człowiek, powinien mieć coś swojego. Pora dorosnąć i myśleć odpowiedzialnie. Słyszałeś to zapewne nieraz. Pokutują w nas pewne przekonania i naprawdę czasami bardzo trudno się ich pozbyć i pomyśleć nieszablonowo. Jeśli kochasz podróże, masz wolny zawód, nie jesteś pewien, czy miasto, w którym żyjesz, jest idealne, nie staraj się wiązać tylko, dlatego, że tak wypada. To twoje życie, a co więcej to ty będziesz musiał spłacić kredyt, dlatego nie pozwalaj, aby ktoś myślał za ciebie. Zakup mieszkania to tak poważna decyzja, że przede wszystkim musi być chłodną kalkulacją. Jakiekolwiek emocje i działanie pod wpływem impulsu w ogóle nie wchodzą w grę.

Przeanalizuj finanse

To podstawa, zanim w ogóle zaczniesz myśleć o własnym mieszkaniu. Wymagany przez bank wkład własny to obecnie 20%, ale to naprawdę życiowe minimum. Można starać się o kredyt, dysponując mniejszą kwotą, ale wówczas trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami. Równie istotna jest umowa o pracę i jej rodzaj. Umowa na czas nieokreślony, najlepiej u pracodawcy, który zatrudnia ponad pięćdziesiąt osób to wymagany standard. W tym przypadku także znajdziemy bank, który udzieli nam kredytu, jeśli mamy umowę zlecenie czy dzieło lub prowadzimy własną działalność, ale nasze możliwości negocjacyjne będą daleko mniejsze. Pamiętajmy, że wkład własny to nie jedyne pieniądze, które musimy mieć. Czekają nas jeszcze opłaty związane z formalnościami, ewentualnym remontem czy wykończeniem mieszkania i jego umeblowaniem. Odpowiedzialne myślenie wymaga, aby mieć zabezpieczone środki na wypadek utraty pracy, które pozwolą nam na spokojnie życie i pokrywanie naszych zobowiązań przez jakiś czas, dopóki nie znajdziemy kolejnej.

Dużo miejsc na ziemi przyciąga naszą uwagę i potrafi nas zaczarować, ale obcowanie z naturą ma niesamowicie dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Dużo zieleni, wodospadów, jezior i dzikich zwierząt spotkamy w Parku Narodowym w Chorwacji. Okolica zachwyca swoim wyglądem i pięknem, a tym samym co roku możemy spotkać tam wielu turystów.

Co czeka na nas w Parku Narodowym?

Park Narodowy Jezior Plitwickich zajmuje około 140 kilometrów. Znajdziemy w nim mnóstwo zieleni i różnorakiej roślinności, a jego główną atrakcją są jeziora i łączące je wodospady. Jeziora dzielą się na górne i dolne, łącznie jest ich 16: Jeziora Prošćansko, Ciginovac, Okrugljak, Batinovac, Veliko jezero, Malo jezero, Vir, Galovac, Milino jezero, Gradinsko jezero, Burgeti, Kozjak, Milanovac, Gavanovac, Kaludjerovac i Novakovica Brod. Poza tymi posiadającymi swoje nazwy, znajduje się jeszcze kilka mniejszych, również udostępnionych turystom do zwiedzania. Niesamowite wrażenie robi przepiękny lazurowy kolor jezior, który w okresie letnim idealnie komponuje się zielenią i szarością znajdujących się na brzegach skał. Wszystko to tworzy nieskazitelny i idealny obraz natury.

Zwiedzaj cały rok

Jeziora Plitwickie są dla turystów dostępne cały rok. Na teren Parku Narodowego upoważnia zakupiony wcześniej bilet, a turyści mają do wyboru kilka różnych szlaków i programów do wyboru.

  • Program A to trasa długości 3500 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 2 do 3 godzin. Podczas wyprawy zobaczymy „Wielki Wodospad”, kanion Donji i inne warte uwagi jeziora
  • Program B to trasa długości 4000 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 3 do 4 godzin. W tym programie przewidziano zwiedzanie Dolnych Jezior, przejażdżkę łodzią elektryczną, pociągiem panoramicznym oraz spacer po wschodniej stronie kanionu
  • Program C to trasa długości 8000 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 4 do 6 godzin. Szlak obejmuje zwiedzanie Dolnych i Górnych Jezior, a także przejażdżkę łodzią elektryczną i pociągiem panoramicznym
  • Program E to trasa długości 5100 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 2 do 3 godzin. W tym programie Park Narodowy przewidział zwiedzanie Górnych Jezior oraz krótki rejs łodzią po jeziorze Kozjak.
  • Program H to trasa długości 8900 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 4 do 6 godzin. W tym programie mamy spacer, przejażdżkę pociągiem i łodzią, spacer po Górnych Jeziorach i odwiedzimy także „Wielki Wodospad”.
  • Program K to trasa długości 18300 m, a przewidziany czas zwiedzania to od 6 do 8 godzin. W zależności od tego, czy rozpoczynamy ten program z wejścia oznaczonego numerem 1 czy numerem 2, to szlak prowadzi nas nieco inaczej. W każdym razie zobaczymy „Wielki Wodospad”, Jeziora Dolne i przepłyniemy się łodzią.

Po szczegółowe informacje dotyczące tych programów zapraszamy na stronę domową Parku Narodowego. To samo dotyczy cen, ponieważ w zależności od tego w jakim dniu, w jakim sezonie, o której godzinie i na ile dni chcecie kupić bilet, to jego cena jest zupełnie inna.

Jak przygotować się do wizyty w Parku Narodowym w Chorwacji?  

Udostępnione do zwiedzania szlaki są dostępne dla wszystkich: dorosłych, studentów, a także dla dzieci. Nie ma tutaj ograniczeń wiekowych. Warto pamiętać o odpowiednim wyposażeniu, czyli odzieży adekwatnej do pory roku, wygodnym obuwiu i zabraniu czegoś do jedzenia, szczególnie jeżeli wybieramy dłużą trasę do zwiedzania.

Warto też mieć na uwadze instrukcje otrzymane od pracowników Parku Narodowego, oraz zapisy regulaminu dla wszystkich którzy na terenie obiektu się znajdują. Co ważne, nie niszcz, nie zaśmiecaj środowiska, dbaj o naturę, nie pływaj w jeziorach, ponieważ nie są do tego przeznaczone i nie kar dzikich, spotkanych przypadkowo zwierząt. Zachowaj zdrowy rozsądek i ciesz się naturalną przestrzenią, o którą ciężko w centrum miasta. 

Przepisy Kodeksu Pracy regulują zatrudnianie osób młodocianych, czyli osób, które ukończyły piętnasty rok życia, a nie przekroczyły osiemnastego roku życia. Nie wolno natomiast zatrudniać osób młodych, poniżej ustalonego w przepisach wieku. Zasadami, jakie trzeba spełnić by móc zatrudnić osobę młodocianą jest ukończenie przez taką osobę, co najmniej ośmioletniej szkoły podstawowej, posiadanie świadectwa lekarskiego, które stwierdza, że praca nie zagraża zdrowiu i życiu młodocianego.

Młodociany nie posiadający kwalifikacji zawodowych może być zatrudniony tylko do przygotowania zawodowego. Osoba, która ukończyła ośmioletnią szkołę podstawową, a nie ma jeszcze skończonych piętnastu lat, może być zatrudniona w roku kalendarzowym, w którym ten wiek kończy. Osoba, która nie ukończyła piętnastu lat, i która nie ukończyła również ośmioletniej szkoły podstawowej może być zatrudniona w formie przyuczenia do konkretnej pracy. Zawarcie umowy z taką osobą jest możliwe tylko wtedy, gdy jest na to zgoda opiekuna prawnego lub przedstawiciela ustawowego oraz, gdy ta osoba ma pozytywną opinię z poradni psychologiczno – pedagogicznej, a także zezwolenie dyrektora szkoły, na spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą.

Osoba młodociana, która ukończyła piętnasty rok życia, natomiast nie ukończyła szkoły podstawowej ośmioletniej, która spełnia obowiązek szkolny poza szkołą, może być po ukończeniu przez nią przygotowania zawodowego i przyuczenia do pracy, zawarta również umowa o pracę, która ma na celu przygotowanie zawodowe w formie nauki zawodu, za którą przysługuje wynagrodzenie, ustalone w drodze rozporządzenia przez Radę Ministrów.

Pracodawca, który zatrudnia osobę młodocianą musi zapewnić jej odpowiednią opiekę oraz pomoc, a także przystosować ją do dobrego i właściwego wykonywania pracy i powierzonych obowiązków. Umowa o pracę z młodocianym może być podpisana w celu przygotowania zawodowego i powinna ona określać rodzaj przygotowania zawodowego (tj, czy jest to nauka zawodu czy przyuczenie do wykonywania danej pracy), czas jej trwania, sposób dokształcenia oraz wynagrodzenie. Możliwe jest rozwiązanie takiej umowy za wypowiedzeniem, gdy osoba nie wypełnia obowiązków wynikających z umowy, pracodawca likwiduje zakład lub upada, zakład pracy zostaje zreorganizowany i uniemożliwia to kontynuowanie przygotowania zawodowego oraz po stwierdzeniu nieprzydatności młodocianego do pracy.

Pracownik ma natomiast obowiązek dokształcać się do ukończenia osiemnastego roku życia. Pracodawca ma obowiązek zwolnić od pracy osobę młodocianą, gdy potrzebuje czas na szkolenia i dokształcanie się. Osoba młodociana zgodnie z przepisami może być zatrudniona do wykonywania lekkich prac, które nie są dla niej zagrożeniem. Pracodawca ustala harmonogram pracy młodocianego, jednocześnie uwzględniając jego harmonogram nauki i zajęć szkolnych. Tygodniowy wymiar racy młodocianego, gdy odbywa on również zajęcia szkolne nie może przekraczać dwanaście godzin. Natomiast w dniu uczestnictwa w zajęciach szkolnych, wymiar czasu pracy młodocianego, nie może przekraczać dwóch godzin.

Dobowy wymiar czasu pracownika młodocianego do szesnastego roku życia, nie może przekraczać sześciu godzin, powyżej szesnastego roku życia ośmiu godzin na dobę. Gdy czas pracy jest dłuższy niż cztery i pół godziny pracodawca ma obowiązek dać pracownikowi przerwę do trzydziestu minut, która jest wliczana do czasu pracy. Przed przystąpieniem do pracy pracownik musi odbyć badania wstępne, a także musi poddawać się podczas pracy badaniom okresowym i kontrolnym.

Pracodawca musi powiadomić pracownika i przekazać mu informacje o ryzyku zawodowym, które wiąże się z wykonywaną przez niego pracą, musi również zagrożenia przedstawić przedstawicielowi ustawowemu osoby młodocianej. Pracodawca nie może zatrudniać pracownika w porze nocnej oraz w godzinach nadliczbowych zgodnie z przepisami. Ponadto młodociany pracownik uzyskuje prawo z upływem sześciu miesięcy od rozpoczęcia pracy prawo do urlopu w wymiarze dwunastu dni roboczych, natomiast dwadzieścia sześć dni roboczych po roku pracy.

Jeśli chodzi o szczęście, zawsze odnosimy je do ludzi wokół nas, naszego majątku materialnego i stanu naszego zdrowia finansowego. Często wierzymy, że aranżacja wnętrz z doskonałym wykończeniem przełoży się bezpośrednio na dobre samopoczucie rodziny. Ale czy tak jest naprawdę?

Badania wykazały, że zdrowie i szczęście w dużej mierze zależą od przestrzeni, którymi się otaczamy, a większość czasu spędzamy w naszych domach. Odkryto, że otoczenie przez wystrój i wzornictwo, które nas podnoszą na duchu, przekłada się na dobre zdrowie i ogólne samopoczucie. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo nasze otoczenie wpływa na nas, a to subtelnie i powoli zmienia nasze działania, nasze zachowanie i nas zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Chociaż dziedzina ta zyskała ostatnio na znaczeniu, ta forma psychologii środowiskowej istnieje od wieków, a indyjska Vaastu Shastra i Feng Shui to dwie sprawdzone nauki, które pokazują korelację między zdrowiem a otoczeniem.

Wystrój wnętrz mogą w dużym stopniu wpłynąć na zdrowie i szczęście Ciebie i Twojej rodziny. Oto kilka sposobów na udekorowanie domu, aby wywrzeć pozytywny i pielęgnujący wpływ, a nie szkodliwy i destrukcyjny.

Kolory twojego domu

Wpływ kolorów na nastroje jest tak głęboki, że używamy go nawet do opisania emocji i uczuć. Zgodnie z psychologią kolorów, żywe i jasne odcienie są budujące i mocne, zwiększają zaangażowanie i komunikację. Ciemne odcienie czerni, szarości, bordo i brązu są stonowane, stateczne, ale wygodne. Ciepłe odcienie żółci i pomarańczy zwiększają kreatywność, a pastelowe róże i błękity uspokajają. Chociaż osobiste preferencje są niezbędne do uwzględnienia, równie ważne jest, aby pamiętać, co robią te kolory, jak ich używać i gdzie będą najbardziej odpowiednie.

Oświetlenie twojego domu

Jasność światła znacząco wpływa na nastrój, chociaż słońce jest najlepszym źródłem światła w domu. Światło słoneczne nie tylko rozjaśnia, ale także jest naturalnym sterylizatorem. Oświetlenie wpływa na to, jak rozwija się nastrój i czy zwiększa szczęście, czy też zwiększa smutek i niepokój. Naturalne światło sprzyja najbardziej optymalnej wydajności człowieka, ale stosowanie sztucznego oświetlenia dopasowanego do jego częstotliwości w ciągu dnia zapewnia, że ​​organizm nie odczuwa dyskomfortu.

Rozmiar twojego domu

Rozmiar wpływa w dużym stopniu na nastroje ludzi. Chociaż nie każdy dom może być przestronny, większość z nas stara się upychać rzeczy na jak najmniejszej przestrzeni. W badaniach psychologicznych zbadano, w jaki sposób sufit i ściany pomieszczenia wpływają na umysł jednostki i jej postrzeganie głębi. Gdy pokoje są szersze, ludzie są bardziej kreatywni i skupieni. Minimalistyczne ściany i wnętrze domu wtapiają się w otoczenie. Uważa się również, że umieszczanie roślin w domu ma znaczący wpływ na ludzi i poprawia ich nastrój.

Tekstury i kształty mebli

Starożytna praktyka Feng Shui mówi, że kształty i tekstury pasujące do naturalnych elementów przynoszą poczucie spokoju. Bogactwo kudłatego dywanu, fakturowane powierzchnie odsłoniętych ceglanych ścian, nierówności powierzchni mebli oraz elementy dekoracyjne, takie jak lampy i wazony, sprzyjają sile, poczuciu spójności i niezależności. Elementy drewniane oznaczają siłę i wzrost, podczas gdy elementy kamienne w podłogach i ścianach oznaczają zdrowie. Aranżacja mebli jest również istotna, ponieważ niewłaściwie wyrównane tworzy martwą przestrzeń, która jest szkodliwa.

Dom to znacznie więcej niż jego elementy. Chodzi również o połączenie wszystkiego, aby stworzyć spójną całość. Niezależnie od tego, czy budujesz nowy, czy odnawiasz stary, musisz wziąć pod uwagę niektóre z powyższych punktów podczas dokonywania jakichkolwiek zmian.

O włosy i fryzurę dba wielu ludzi na całym świecie. Gdyż włosy są jednym z najpierw spostrzeganych szczegółów podczas pierwszego spotkania. Zadbane włosy decydują o naszym powodzeniu i dobrym samopoczuciu. Gdyż lubimy czuć się zadbani i atrakcyjni, bo to podnosi naszą samoocenę i czyni nas pewniejszymi siebie.
Najbardziej o urodę dbają kobiety, lecz mężczyźni także chcą atrakcyjnie wyglądać i posiadać modnie podcięte włosy. Bo zdrowe i ładnie wyglądające włosy oraz gustowna fryzura dużo mówią o człowieku. Paniom sam podcięcie końcówek włosów zazwyczaj nie wystarcza. Kobiety farbują włosy, prostują lub kręcą, układają fryzury, gustownie spinają i czynią jeszcze wiele innych zabiegów upiększających swoje włosy. Wśród populacji świata są też takie osoby, którym podobają się dredy. Dredy noszą osoby będący w jakimś stopniu indywidualistami. To fryzura dla ludzi odważnych i pragnących wyróżnić się w tłumie. Choć posiadanie dredów, to skazanie się na ciężką pracę przy utrzymaniu ich w czystości. To jednak wcale ludzi nie zniechęca i wiele osób decyduje się na taki rodzaj fryzury.

Czym są dredy?

Dredy, to rodzaj fryzury, która powstaje ze sfilcowanych pęków włosów. Dredy, to nie współcześnie wynalezione uczesanie. Fryzura taka była znana już wiele setek lat przed naszą erą.
Aby powstały dredy domowym sposobem trzeba najpierw, gdy włosy są suche po tapirować je grzebieniem i następnie skręcić za pomocą rąk. Od razu nie będą one zbite, to przyjdzie dopiero z czasem.
Fryzurę taką można również wykonać w salonie fryzjerskim tyle tylko, że jest ona kosztowna, bo profesjonalne wykonanie dredów trwa kilka godzin. I dlatego zrobienie na całej głowie dredów z własnych włosów kosztuje różnie, bo od 300 do 700 zł. Natomiast wykonanie i przedłużanie dredów syntetycznych, to koszt od 600 zł. do 800 zł.

Pielęgnacja dredów

Posiadanie dredów to pomysł na oryginalną i zawsze modną fryzurę. Lecz dbanie o nie i zachowanie ich w nienagannej czystości jest pracochłonne i wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Przed wykonaniem dredów trzeba umyć głowę. Po zrobieniu dredów nie trzeba myć głowy około 7 dni. Wiadomo, że głowę i włosy trzeba myć, lecz im częściej będą myte dredy, tym częściej trzeba będzie je skręcać. Wobec tego głowę i dredy najlepiej myć raz w tygodniu. I lepiej nie suszyć dredów suszarką, bo takie powietrze je niszczy. Gdy jednak decydujemy się po umyciu na suszenie dredów suszarką, to trzeba wiedzieć, że nie trwa to krótko, gdyż to czas około godziny. Przy czym im grubsze dredy, tym czas suszenia jest dłuższy. Podczas mycia dredów trzeba zwracać baczną uwagę na dokładne ich spłukiwanie po zastosowaniu szamponu, gdyż niedokładność w tej czynności może doprowadzić do powstania łupieżu. A łupież jest jedną z chorób skóry i włosów. Poza myciem skóry głowy i myciem dredów w celach higienicznych trzeba nabyć odświeżać, spray usuwający zapachy, które chłoną dredy. Gdy chcemy zrezygnować z noszenia dredów, to najlepiej obciąć włosy, bo nie opłaca się ich rozplątywać, gdyż włosy są zazwyczaj już bardzo zniszczone.

Czym są dredy?

Dredy, to rodzaj fryzury, która powstaje ze sfilcowanych pęków włosów. Dredy, to nie współcześnie wynalezione uczesanie. Fryzura taka była znana już wiele setek lat przed naszą erą.
Aby powstały dredy domowym sposobem trzeba najpierw, gdy włosy są suche po tapirować je grzebieniem i następnie skręcić za pomocą rąk. Od razu nie będą one zbite, to przyjdzie dopiero z czasem.
Fryzurę taką można również wykonać w salonie fryzjerskim tyle tylko, że jest ona kosztowna, bo profesjonalne wykonanie dredów trwa kilka godzin. I dlatego zrobienie na całej głowie dredów z własnych włosów kosztuje różnie, bo od 300 do 700 zł. Natomiast wykonanie i przedłużanie dredów syntetycznych, to koszt od 600 zł. do 800 zł.

Pielęgnacja dredów

Posiadanie dredów to pomysł na oryginalną i zawsze modną fryzurę. Lecz dbanie o nie i zachowanie ich w nienagannej czystości jest pracochłonne i wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Przed wykonaniem dredów trzeba umyć głowę. Po zrobieniu dredów nie trzeba myć głowy około 7 dni. Wiadomo, że głowę i włosy trzeba myć, lecz im częściej będą myte dredy, tym częściej trzeba będzie je skręcać. Wobec tego głowę i dredy najlepiej myć raz w tygodniu. I lepiej nie suszyć dredów suszarką, bo takie powietrze je niszczy. Gdy jednak decydujemy się po umyciu na suszenie dredów suszarką, to trzeba wiedzieć, że nie trwa to krótko, gdyż to czas około godziny. Przy czym im grubsze dredy, tym czas suszenia jest dłuższy. Podczas mycia dredów trzeba zwracać baczną uwagę na dokładne ich spłukiwanie po zastosowaniu szamponu, gdyż niedokładność w tej czynności może doprowadzić do powstania łupieżu. A łupież jest jedną z chorób skóry i włosów. Poza myciem skóry głowy i myciem dredów w celach higienicznych trzeba nabyć odświeżać, spray usuwający zapachy, które chłoną dredy. Gdy chcemy zrezygnować z noszenia dredów, to najlepiej obciąć włosy, bo nie opłaca się ich rozplątywać, gdyż włosy są zazwyczaj już bardzo zniszczone.

Koronawirus wykazuje wiele niepewności i żaden z nas nie jest w stanie całkowicie wyeliminować ryzyka otrzymania COVID-19. Ale jedno, co możemy zrobić, to jeść tak zdrowo, jak to możliwe. Jeśli złapiemy wirusa, nasz układ odpornościowy jest odpowiedzialny za zwalczanie go. Badania pokazują, że poprawa żywienia pomaga w utrzymaniu optymalnej funkcji odpornościowej. Mikroskładniki odżywcze niezbędne do zwalczania infekcji obejmują witaminy A, B, C, D i E oraz minerały żelazo, selen i cynk. Oto, co wiemy o tym, jak te składniki odżywcze wspierają nasz układ odpornościowy i pokarmy, które możemy jeść, aby je uzyskać.

Witamina A

Witamina A utrzymuje strukturę komórek w skórze, drogach oddechowych i jelitach. Tworzy to barierę i jest pierwszą linią obrony twojego ciała. Jeśli walka z infekcją była by jak mecz piłki nożnej, witamina A byłaby twoją linią obrońców. Potrzebujemy również witaminy A, aby pomóc w wytwarzaniu przeciwciał, które neutralizują patogeny wywołujące infekcję. To jak przydzielenie większej części swojego zespołu, aby celował w przeciwnika, który ma piłkę, aby uniemożliwić mu zdobycie bramki. Witamina A znajduje się w tłustych rybach, żółtkach jaj, serze, tofu, orzechach, nasionach, pełnych ziarnach i roślinach strączkowych. Ponadto warzywa zawierają beta-karoten, który organizm może przekształcić w witaminę A. Beta-karoten znajduje się w zielonych warzywach liściastych oraz warzywach żółtych i pomarańczowych, takich jak dynia i marchewka.

Witaminy z grupy B

Witaminy z grupy B, szczególnie B6, B9 i B12, przyczyniają się do pierwszej reakcji organizmu po rozpoznaniu patogenu. Robią to, wpływając na produkcję i aktywność komórek „ naturalnych zabójców ”. Podczas meczu piłki nożnej rola ta przypomina ochroniarzy przechwytujących krnąbrnych widzów próbujących wbiegać na boisko i zakłócać grę. B6 znajduje się w zbożach, roślinach strączkowych, zielonych warzywach liściastych, owocach, orzechach, rybach, kurczaku i mięsie. B9 jest bogaty w zielone warzywa liściaste, rośliny strączkowe, orzechy i nasiona i jest dodawany do komercyjnej mąki chlebowej. B12 znajduje się w produktach pochodzenia zwierzęcego, w tym jajach, mięsie i nabiałach, a także w wzbogaconym mleku sojowym.

Witaminy C i E

Kiedy twoje ciało walczy z infekcją, doświadcza tak zwanego stresu oksydacyjnego. Stres prowadzi do powstawania wolnych rodników, które mogą przenikać ściany komórkowe, powodując wyciek zawartości do tkanek i zaostrzenie stanu zapalnego. Witamina C i witamina E pomagają chronić komórki przed stresem oksydacyjnym. Witamina C pomaga również oczyścić ten bałagan komórkowy, wytwarzając wyspecjalizowane komórki w celu uzyskania odpowiedzi immunologicznej, w tym neutrofile , limfocyty i fagocyty. Tak więc rola witaminy C przypomina trochę czyszczenie boiska po meczu. Dobrym źródłem witaminy C są pomarańcze, cytryny, limonki, jagody, kiwi, brokuły, pomidory i papryka. Witamina E znajduje się w orzechach, zielonych warzywach liściastych i olejach roślinnych.

Witamina D

Niektóre komórki odpornościowe potrzebują witaminy D, aby zniszczyć patogeny wywołujące infekcję. Chociaż ekspozycja na słońce pozwala organizmowi wytwarzać witaminę D, źródła żywności, w tym jaja, ryby oraz niektóre marki mleka i margaryny, mogą być wzmocnione witaminą D. Większość ludzi potrzebuje tylko kilku minut na dworze przez większość dni. Osoby z niedoborem witaminy D mogą potrzebować suplementów.

Żelazo, cynk, selen

Potrzebujemy żelaza, cynku i selenu między innymi do wzrostu komórek odpornościowych. Żelazo pomaga zabijać patogeny, zwiększając liczbę wolnych rodników, które mogą je zniszczyć. Reguluje także reakcje enzymatyczne niezbędne do rozpoznawania patogenów przez komórki odpornościowe i do ich zwalczania. Cynk pomaga zachować integralność skóry i błon śluzowych. Cynk i selen działają również jako przeciwutleniacz, pomagając w usuwaniu niektórych szkód spowodowanych stresem. Żelazo znajduje się w mięsie, kurczaku i rybach. Źródła wegetariańskie obejmują rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste i zboża wzbogacone żelazem. Cynk znajduje się w ostrygach i innych owocach morza, mięsie, kurczaku, suszonej fasoli i orzechach.

Poza dietą istnieją inne środki, które można podjąć, aby zachować jak największą zdrowie w obliczu koronawirusa . Rzuć palenie, aby poprawić zdolność płuc do walki z infekcją, wykonuj umiarkowane intensywne ćwiczenia, takie jak szybki marsz, śpij , ćwicz dystans społeczny i regularnie myj ręce mydłem.

Anglosaskie przysłowie mówi iż „jedno jabłko dziennie utrzyma lekarza z dala”. I choć angielski rym „an apple a day keeps a doctor away” brzmi lepiej w oryginale, to i tłumaczenie dobrze oddaje główne przesłanie. Regularne spożywanie jabłek wpływa na nasze zdrowie tak mocno i tak pozytywnie, iż możemy liczyć na zauważalną poprawę naszego zdrowia i odporności.

Jakie zatem cudowne właściwości znajdziemy w tym jakże codziennym dla nas, Polaków, owocu?

Jabłko przynosi poczucie sytości, a poza tym… jest bardzo praktyczne. Zmieści się w plecaku czy nawet małej torebce i może być zjedzone wszędzie. Porównajmy to choćby z kanapką, po której zostaje pełno okruchów, a której aromatyczne dodatki nie zawsze przypadną do gustu koleżance z biurka obok.

To doskonała przekąska w czasie aktywności fizycznej. Dostarcza niezbędnych węglowodanów – łatwo przyswajalna fruktoza – oraz witamin. A że procentowo składa się głównie z wody – nawilża organizm.

Jak jeść jabłko? Pytanie wydaje się banalne, czy wręcz śmieszne, ale w rzeczywistości wielu z nas często popełnia podstawowy błąd polegający na obraniu jabłka ze skórki. Co więcej, często uczymy tego zwyczaju najmłodszych. Tymczasem, jak to się bardzo często zdarza w świecie warzyw i owoców, najwięcej witamin i minerałów znajdziemy właśnie w skórce. Poza witaminami C i A, znajdziemy tu m.in. wapń, potas i fosfor.

Skórka to również antyoksydanty – szacuje się, że w wierzchniej warstwie owocu znajdziemy ich czterokrotnie więcej niż w miąższu. Co to oznacza w praktyce? Przeciwutleniacze pomagają naprawić uszkodzenia komórek, a więc zapobiegają ich nadmiernemu starzeniu się. Tym samym, mają działanie przeciwzmarszczkowe.

Jabłko zawiera również pektyny, aktywny błonnik, który pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi, koi zmęczone niezdrową dietą jelita, uczestniczy w poprawie jakości flory bakteryjnej i poprawia funkcje trawienne. Jabłko łagodzi zatem zaparcia i wspiera utrzymanie właściwej równowagi kwasowo-zasadowej. Błonnik oceniany jest również jako pomocny w spowalnianiu wchłaniania cukrów i tłuszczów.

Najważniejsza kwestia dla dbających o linię: średnie jabłko to zaledwie ok. 100 kcal i stosunkowo niski indeks glikemiczny. Dodajmy do tego wspomniany już błonnik, który daje uczucie sytości, a ma dla organizmu ludzkiego zerową wartość odżywczą – nasz owoc jest idealnym składnikiem diet odchudzających.

Które jabłko jest najlepsze? Oczywiście ideałem jest owoc zebrany prosto z drzewa. Czy zatem powinniśmy się obawiać jabłek ze sklepu? Nie – wbrew mitom, ich jedyną słabością jest warstwa wosków, którymi pokrywa się owoc w trakcie przechowywania. Chodzi tu przede wszystkim o zatrzymanie wyparowywania wody z owocu. Same jabłka w odpowiedniej temperaturze i wilgotności mogą przez wiele miesięcy zachowywać swoje właściwości. Właśnie dlatego mamy do nich dostęp przez cały rok, a nie tylko w sezonie zbiorów. I dlatego przez cały rok powinniśmy korzystać z tego dobrodziejstwa natury.

Bardzo często szukając usług noclegowych korzystamy z portali, które dostarczają nam kompleksowych informacji o domkach czy pokojach, w których znajdziemy wszystkie niezbędne informacje, od ceny za dobę pobytu, po wyżywienia i wyposażenie lokalu. Warto jednak pamiętać, że większość firm ogłaszających się przez takie serwisy, prowadzi również sprzedaż bezpośrednią i można na tym ugrać bardziej atrakcyjną cenę za nocleg.

Jak negocjować z hotelami i innymi agroturystykami?

Korzystanie z usług pośredników takich jak Booking, HRS, Expedia, Noclegi, Airbnb czy jakichkolwiek innych jest wygodne, ale często bardziej kosztowne. Kosztowne nie dla Ciebie, ale dla hotelu. Musisz wiedzieć, że każdy, a przynajmniej większość z tych pośredników pobiera prowizje za dokonane rezerwacje.

Obiekty wypoczynkowe korzystają z usług takich pośredników z prostego powodu – jest to większa szansa na sprzedaż i dotarcie do większego grona Klientów, zwiększenie rozpoznawalności takiego punktu i walka o wysokie oceny, które mają znaczenie na to, czy rezerwujesz pokój w danym miejscu czy też nie.

Jeżeli więc zdecydujesz się na jakiś domek, pokój czy hotel przeszukując stronę wybranego pośrednika, warto przed kliknięciem w przycisk Rezerwuj wyszukać w Internecie stronę domową obiektu jakim jesteś zainteresowany i skontaktować się z nimi bezpośrednio. Wówczas masz możliwość negocjacji ceny bezpośrednio z hotelem, czy innym kurortem. Być może nie zawsze się uda, albo rabat będzie niewielki, ale nawet 10 zł na dobie, kiedy jedziesz na kilka dni, to już coś.

Jeżeli hotel nie będzie chciał obniżyć ceny za dobę, możesz zapytać o dodatkowe udogodnienia, których nie ma w standardowej ofercie. Do takich rzeczy mogą należeć śniadania, voucher do spa, karnet na basen, darmowa taksówka, wino w pokoju czy bilety do kina.

Bezzwrotna rezerwacja i anulowanie pobytu

Często jest tak, że dokonamy jakieś rezerwacji, a chwilę przed przyjazdem jesteśmy z jakiegokolwiek powodu ją anulować. Kontaktujemy się z hotelem czy innym obiektem i okazuje się, że rezerwacja nie podlega zwrotowi, co najprościej mówiąc oznacza, że przejeżdżać nie musimy, ale za zarezerwowany i opłacony termin nikt nie odda nam pieniędzy.

Niestety rezerwując pobyt w jakimś konkretnym miejscu często nie zwracamy uwagi na taki zapis, ale uważamy, że nic nie pokrzyżuje nam planów, ale życie pokazuje, że bywa inaczej. Co możemy zrobić w takiej sytuacji?

Po pierwsze możemy poprosić o anulację zarezerwowanego terminu i przeniesienie go na inny lub o voucher, który będzie opiewał na kwotę opłaconej rezerwacji, a będziemy mogli wykorzystać go w określonym, późniejszym terminie. Drugim sposobem jest próba porozumienia się z hotelem, aby w przypadku kiedy ktoś inny będzie chciał dokonać rezerwacji waszego miejsca, to dopiero wtedy hotel mógłby zwrócić środki za waszą rezerwacje. Jeżeli traficie na weekend, to jest szansa, że to się uda. W hotelach często dochodzi do sprzedaży większej ilości pokoi niż są w ofercie, więc możecie być w grupie szczęśliwców.

To są tylko i wyłącznie próby, jakie możecie podjąć. Pamiętacie, że bezzwrotne rezerwacje nie są złą wolą hotelu, a już tym bardziej sytuacje, kiedy hotele na taki zwrot się nie zgodzą. Czytajcie uważnie oferty i regulaminy, a w razie kiedy coś jest dla Was niezrozumiałe, po prostu pytajcie.